To historia Jana Verbeeca, bezkompromisowego komisarza antwerpskiego oddziału narkotyków. Kraj ogarniają zamieszki, kiedy policjant ogłasza, że odchodzi z policji tuż przed wyborami, aby przystąpić do skrajnej prawicowej partii, VPV. W ostatnim dniu jako policjant prowadzi śledztwo, które zabiera go do Charleroi, gdzie ma miejsce szereg nieprzewidywalnych i śmiertelnych zdarzeń.
Autorowi najwyraźniej chodziło o przekazanie treści politycznych w taki sposób aby nie zniechęcać widzów, którzy mają już wyrobione zdanie w sensie politycznym.
Myślę, że politycznie to się udało ale dramatycznie nie. Film ma wiele dłużyzn i płycizn, które spokojnie można było wypełnić ciekawym dramatycznie...
kręconych jest większość scen - Charleroi, które wielu turystów przyjeżdża zwiedzać z powodu jego szpetoty i ogólnego upadku. Niestety ten film tylko utwierdzi w tym przekonaniu. Akcja jest niebanalna, finał bardzo dramatyczny. W zasadzie niczego nie da się do końca przewidzieć. Świetna gra aktorska i treść oraz...
cóż za nowość. znów biały człowiek przedstawiony jako bez serca, bez litości, drań, zimny, zły, brutalny. oczywiście to biały jest RASISTĄ. no i biedni arabowie...wiecznie ucięmiężeni przez białego człowieka. no dramat. przyjechać do czyjegoś kraju w liczbie bilion i się dziwić, że nie każdemu to pasuje. SZOK. w...