Scena otwierająca film Michaela Dougherty "Krampus. Duch Świąt", jest mocno przerysowaną, ale jakże prawdziwą i wiele mówiącą o współczesnym świecie. Patrzymy na ogarniętych świąteczną gorączką ludzi, kłócących się, depczących po innych, bijących i zbyt zajętych, aby zauważyć smutek stojącego obok człowieka. Takie zachowanie obejmuje zarówno dorosłych jak i dzieci. A w tle słychać piosenkę, jak to dobrze, że nadchodzą Święta. W takim pełnym nienawiści świecie tylko czekać jakiejś tragedii. I ta faktycznie nadejdzie bardzo szybko.
więcej