Idealnie pasuje mi jako nowy Joker w filmie o Batmanie, gdyby oczywiście był nowy Joker w Batmanie. Wiem poplątałem, ale pasuje mi na Jokera.
Pewnie wpadłeś na to oglądając Sherlocka.
Scott świetnie zagrał postać Moriartego i nie mam wątpliwości, że jako nowy Joker również byłby dobry, jednak nie miałby szans dorównać swojemu poprzednikowi ; )
to samo ludzie mówili o Ledgerze po NIcholsonie ;) ale czasem kreacje tak bardzo od siebie odbiegają, że nie ma czego porównywać :P
Dokładnie, podpisuję się pod tym rękami i nogami. A co do Andrew, to uważam, że dobrze by sobie poradził jako Joker. W Sherlocku nawet go trochę z zachowania przypominał, więc tym bardziej.
Jak dla mnie to właśnie Ledger przebił. Ale.... rola Jokera jest wbrew pozorom prosta do odgrywania.