aktorem jest takim pół na pół ale go lubię że jest fajny, i za to że super prowadził super starcie mimo że widziałam kilka odcinków bo ten program trochę mi się podobał to fajnie go poprowadził, to że ma za sobą jakieś niepowodzenia to nie znaczy żeby go przekreślać.
dokładnie , zero aktorskie denerwujący przemądrzały , ojcec jeszcze ujdzie ale on tragedia, na siłe go wpychają w różne role
Zgadzam się, jedyna dobra scena z nim to końcówka Miasta 44, chwyta za serce:) Ale to chyba jedyna scena, w której mi się podoba....
ale nie, niech go dalej zatrudniają i angażują, pchają mu pieniążki do kieszeni, aby mógł z godnością i pełną sakiewką przeżyć swoje młodzieńcze lata w tych jakże trudnych czasach...
A może talent wyssał z mlekiem matki lub ojca? Jest tak zdolny, że nawet szkoły aktorskiej nie musi kończyć. A dykcja? Lepszej nie znajdziesz. Drugi Jaracz (nie Stefan).
Drewno to Kuba Wesołowski ,wysłowić sie nawet normalnie nie umie ani grać ,w porownaniu z nim to Antek Królikowski jest super
Mi się Antek podoba. Nie jest utalentowany bardzo, ale umie grać. Podobał mi się najbardziej w "Cisza", "Bodo", "Miasto 44" i w serii "Nad rozlewiskiem". Mogę nawet stwierdzić, że był lepszy od Schuchardta, jeśli chodzi o rolę Eugeniusza Bodo.
Dokladnie.Setno.Ja nie wiem, czemu biorą do filmów takie beztalencia jak młody krolikowski, adamczyk, szyc
Talent nie jest najważniejszy , popatrz sobie na nasze skoki i Mateusza Rutkowskiego który miał talent chyba większy od Stocha. A na przeciwnym biegunie Kubacki i Żyła którzy osiągneli duże sukcesy mając mało talentu. Najważniejsza jest praca !!!
Raczej kolejny aktor młodego pokolenia, którego internetowi "eksperci" regularnie tytułują tym oklepanym do wyrzygu: "drewnem" - bo chyba tylko tyle potrafią napisać.
Ale umiejętność przyznania się do wpadki, to zawsze coś.
Ja tylko dopiszę, że zbyt wielu filmów z nim nie widziałem, raptem kilka, ale w nich wrażenia "drewna" nie sprawiał.
To samo np. z Wieniawą, w którą też walą jak w bęben, albo z W. Rosati.
Drewno większe od Rasiaka, i te jego role... najpierw jakiegoś pedzia w "Polityce", potem totalnego sk..rwysyna w Bad Boyu.
Aktor to zawód. Jeśli wcielił się w dwie różne postaci i zagrał je dobrze, to znaczy, że jest dobrym aktorem.
Twoja opinia. Według mnie jest dobry, ale nie ma jak do końca wykorzystać swojego potencjału, podobnie jak Adamczyk i Szyc.
Niemniej jednak stracił w moich oczach za to że zagrał w takich filmach takie postacie. Może zmienię zdanie o nim jeśli zagra jakąś epicką rolę pozytywnego bohatera, kogoś kto nie wywołuje odrazy.
gość w tych filmach zagrał dobrze szczególnie w bad boy. Gdybyś zobaczył amerykański film gdzie aktor zachowuje się tak samo jak Królikowski to pisałbyś że ten Amerykanin jest rewelacyjny ble ble ble. w polityce tylko on zagrał dobrze, a bad boy gdyby nie on to film by miał jeszcze niższą ocenę niż ma teraz