Seth 11 września 2001 miał zarezerwowany bilet na samolot, który uderzył w pierwszą wieżę World Trade Center. Nie poleciał w rezultacie pomyłki swego agenta, który podał mu nieprawidłową godzinę odlotu (8:15 zamiast 7:45).
nie wierz w pomyłki został celowo usunięty z tego samolotu. Chyba w atak terrorystyczny jakiego Bin Ladena nie wierzysz ?
na wiki to sobie możesz wiele poczytać. A zamach przygotował mosad z Bushem i go nadzorowali. Nawet niektórzy aktorzy z hollywood to mówią ci którzy nie są zależni od żydów z hollywood. Nawet żyd Sean Penn publicznie mówił o terrorystach wewnętrznych Bushu i mosadzie.
Ty jesteś praktykującym kretynem. Seth MacFarlane nie ma nic z juedaizemem wspólnego. Jest ateistą. Zamiast tutaj robić wodę z mózgów ludziom to idź zajmij się brzozą jakąś jak tak bardzo Cie rajcują konspiracje.
jaka konspiracja przecież tylko idoici wierzą w atak terrorystyczny przez Bin Ladena każdy wie, że to Bush z mosadem.
gdyby nie nagła zmiana planów Mark Wahlberg również leciałby tym samolotem...
http://www.foxnews.com/entertainment/2012/01/18/mark-wahlberg-said-would-have-de feated-11-terrorists-on-flight-3/
11 lat później obaj spotkali się na planie filmowym kręcąc 'Teda' :)
To jest właśnie logika dzisiejszych dzieci. Ktoś kogoś/czegoś nie lubi - życz mu śmierci. Jak Ci wogóle nie wstyd pisać że chcesz by ktoś umarł?
,,Akurat Wahlberga aż tak bardzo by mi nie było szkoda. Bech, nie cierpie faceta.'' gdzie ty widzisz że ja mu śmierci życzę ,,geniuszu''? Napisałem że jego mniej po prostu byłoby mi szkoda w porównaniu do McFarlan'ea. Nigdzie mu śmierci nie życzyłem.
Nie mam prawa? A gdzie jest zapisany że nie mam do tego prawa?
,,I jeszcze bezczelnie hapiesz mordę do kolegi/koleżanki.'' Ciekawe co ty teraz robisz w stosunku do mnie.
Zrozumcie ludzie, NIE ŻYCZYŁEM NIGDY Wahlbergowi śmierci. Po prostu chciałem wyrazić przez to że mniej go lubie niż Seth'a. Zdanie co do Mark'a lekko się zmieniło gdy obejrzałem ,,Ekipe''. Świetny serial, gratulacje dla niego bo stworzył coś niesamowitego. Po prostu nie zachwyca mnie jego gra aktorska i tyle. Każdy ma prawo do własnego zdania, pozdrawiam.
Wolałbym żeby ktoś zginał od kogoś.Przepraszam,za te nieładne rzeczy,ale mnie poniosło.Gdyby ktoś powiedział że wolałby żebyś zginął/ęła ty a nie twój brat, to dobrze byś się czuł/a.Rozumiem że można komuś życzyć nawet końca kariery,ale co ci gościu zrobił.
Nie napisałem że wolałem ,,śmierci'' Wahlberga od ,,,śmierci'' MacFarlane'a, tylko że tego pierwszego mniej byłoby mi szkoda. To chyba logiczne że większą stratą byłby dla mnie gość którego bardziej lubie od typa który po prostu mniej mi się podoba. Nieładne rzeczy wybaczam.
Nie przepadam za jego osobą. Ma u mnie plus za naprawdę bardzo dobrą ,,Ekipę'' ale na tym się ta ,,długa'' lista pozytywnych rzeczy w jego postaci kończy.
Rozumiem Cię, ale niefortunnie napisała Ci się ta wypowiedź. Wiem, że nie miałeś nic złego na myśli, a tylko stwierdziłeś, że jedna z tych tragedii na pewno wywarłaby na Tobie większe wrażenie niż druga, no, ale weź to wytłumacz tym co chcą takiego od razu wrzucać do rozbijającego się samolotu za karę ;P
Dziwne, Seth lub kpić z Jezusa, ale do Mahometa się nie kwapi ( z szacunkiem do muzułmanów).