Jedyna seria, która potrafi utrzymać tak wysoki poziom. Ilość wątków przeplatających się z tamtego okresu w Meksyku, przedstawiona w lekki i miły dla oka obraz i świetnych aktorów.
Zamiast skupić się na Amado i ukazać jakim był bezwzględnym bandyta, to przedstawiają nam Lord od the sky jako romantycznego Romeo, który przez cały czas przeżywa kryzys egzystencjalny